Dzisiaj proponuję przepis na nieźle nadzianego kurczaka. ;-) Pieczony jest bez grama tłuszczu, a pomimo to jest soczysty, miękki i pełen aromatu. Parujące piwo nawilża kurczaka, ale samo mięso nie nasiąka jego smakiem. Smakuje jak najlepszy kurczak z rożna, a pracy jest z nim niewiele. Przygotowanie radzę zacząć dzień wcześniej, żeby miał czas przejść wszystkimi przyprawami. Uważajcie też, bo kurczak potrafi się przewrócić w piekarniku. Znam to niestety z własnego doświadczenia. ;-) Lepiej go więc dobrze przytrzymać, kiedy będziecie go wkładać do piekarnika i kiedy będziecie go z niego wyciągać. Uwaga, bo podczas wyjmowania będzie gorący.
Składniki:
- 1 kurczak o wadze ok. 1,5 kg,
- 1 czubata łyżka słodkiej papryki,
- 1,5 łyżeczki chili w proszku,
- 1 łyżeczka soli,
- 1/2 łyżeczki pieprzu,
- 1 czubata łyżka majeranku,
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę,
- 1 piwo w butelce.
Kurczaka dokładnie umyć na zewnątrz i w środku, usunąć szyjkę. Wszystkie przyprawy (oprócz czosnku) wymieszać i natrzeć nimi kurczaka. Czosnek przecisnąć przez praskę i wysmarować nim jego wnętrze. Czosnkiem nie można smarować na zewnątrz, ponieważ łatwo się przypala i robi się gorzki. Tak przygotowanego kurczaka zawinąć w folię aluminiową i włożyć do lodówki na kilka godzin. Im dłużej, tym lepiej. Ja swojego zostawiłam na 12 h, żeby przeszedł wszystkimi przyprawami.
Butelkę od piwa czyścimy z naklejek. Najlepiej usunąć je ciepłą wodą z dodatkiem płynu do mycia. Butelkę z piwem otwieramy i nadziewamy na nią kurczaka. Kurczaka wstawiamy do brytfanki lub do naczynia żaroodpornego z wyższym brzegiem, bo z kurczaka będzie się wytapiał tłuszcz. Wstawiamy go na 1,5 godziny do piekarnika nagrzanego do 180°C (grzanie góra-dół). Na ostatnie 20 minut włączamy termoobieg, żeby kurczak dopiekł się dobrze z każdej strony.
Zasada co do długości pieczenia jest bardzo prosta. Każdy kilogram kurczaka piecze się 1 godzinę. Jeżeli będziemy mieć więc 2-kilogramowego kurczaka, musimy go piec 2 godziny.
Po upieczeniu wyciągamy kurczaka z piekarnika i zostawiamy go na ok. 20 minut, zanim go pokroimy. Kurczak będzie dzięki temu bardziej soczysty, soki pozostaną w środku. A gorąca butelka uchroni go przed schłodzeniem.
Smacznego! :)
Wygląda dostojnie z profilu ;)
:-) :-)