Muszę przyznać, że ciasto jest naprawdę pyszne, a na mnie mało które ciasto robi wrażenie. Lekko wilgotne, aromatyczne. Mascarpone i orzechy to konieczny dodatek, który sprawia, że temu ciastu naprawdę trudno się oprzeć. Przetestowane na sąsiadach, rodzinie i przyjaciołach (były tyko same pochwały).
Gotowe ciasto przechowywać w lodówce ze względu na serek mascarpone. Po wyjęciu z lodówki jest chyba nawet jeszcze lepsze. Robi się bardziej wilgotne. Dla sceptyków, jeżeli chodzi o obecność marchwi w cieście, zapewniam, że w ogóle jej nie czuć. To właśnie marchew sprawia, że ciasto jest wilgotne. W przeciwieństwie do tradycyjnego piernika ciasto nie zawiera miodu.
Składniki (na standardową keksówkę 30×11 cm mierzone od góry):
Ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej (340 g),
- 1 łyżeczka sody,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 4 łyżeczki kakao,
- 2 łyżki przyprawy do piernika,
- 3 jajka,
- 1 szklanka cukru (220 g),
- 1 szklanka oleju rzepakowego (250 ml),
- 2,5 szklanki startej marchewki (ok. 380 g).
Dodatkowo (na wierzch ciasta):
- 150 g serka mascarpone,
- 2 płaskie łyżki cukru pudru (25 g),
- ok. 50 g orzechów włoskich (duża garść).
Do wysmarowania keksówki:
- masło,
- bułka tarta.
Marchewkę utrzeć na tarce o małych oczkach (ale nie tych najmniejszych, tylko tych trochę większych).
Suche składniki (oprócz cukru), czyli mąkę pszenną, sodę, proszek do pieczenia , kakao i przyprawę do piernika przesiać do jednej miski. Do drugiej większej miski wbić jajka, dodać cukier i ubijać na najwyższych obrotach miksera.
Do ubitych jajek z cukrem powolnym strumieniem wlewać olej, cały czas ubijając. Kiedy składniki się połączą, dodawać łyżka po łyżce suche składniki i miksować już na wolnych obrotach. Gdy masa będzie jednolita (jest dość gęsta), dodać startą marchewkę. i wymieszać łyżką.
Formę na keksówkę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Masę wlać do formy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC (grzanie góra-dół) lub 160oC (termoobieg) przez ok. 60 minut. Po ok. 50 minutach sprawdzić ciasto za pomocą długiego patyczka. Jeżeli ciasto jest nadal mokre w środku, to należy przedłużyć czas pieczenia. U mnie pieczenie zajęło ok. 66 minut.
Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika. Całkowicie ostudzić.
Cukier puder przesiać do małej miski, dodać mascarpone i dokładnie wymieszać. Wystudzone ciasto posmarować na górze serkiem mascarpone. Posypać posiekanymi orzechami. Lekko docisnąć.
Gotowe ciasto przechowywać w lodówce ze względu na serek mascarpone.
Smacznego! :)
Źródło: „Czas na Święta” z moimi zmianami