Kanie (sowy) w occie

Kiedy pierwszy raz zjadłam kanie w occie, to nie mogłam wyjść z zachwytu. Były przepyszne. Już wtedy wiedziałam, że na zimę na pewno znajdą się w mojej spiżarni. Proporcje w zalewie są dobrane idealnie. Zalewa nie jest przesadnie kwaśna i przełamana jest słodkim smakiem. Jeżeli lubicie kanie i grzyby w ogóle, to koniecznie wypróbujcie ten przepis. Nie będziecie żałować.

Składniki:

Podane składniki są orientacyjne, wszystko zależy od wielkości kapeluszy. Jeżeli ilość zalewy nie będzie wystarczająca, to można ją dorobić w trakcie przygotowywania.

  • ok. 6 dużych kapeluszy kani (20 cm średnicy). Można oczywiście usmażyć mniejsze grzyby.

Zalewa:

  • 1 szklanka octu 10%,
  • 6 szklanek wody,
  • 10 ziaren ziela angielskiego,
  • 6 szt. liści laurowych,
  • 1 łyżeczka pieprzu w ziarnach,
  • 1,5 łyżki soli,
  • 6 czubatych łyżek cukru,
  • 1 średnia cebula.

Panierka:

  • 4-5 jajek,
  • 150 g mąki pszennej,
  • 150 g bułki tartej,
  • sól, pieprz,
  • olej do smażenia.

Z tej ilości składników wychodzą ok. 4 litrowe słoiki.

Kanie oczyścić, usunąć nóżki i zostawić same kapelusze. Sprawdzić, czy nie są robaczywe. W zależności od wielkości pokroić w ćwiartki lub na więcej części – do takiej wielkości, żeby zmieściły się w słoikach.

Przygotować 2 głębokie talerze. Mąkę wymieszać z bułką tartą. Na drugim talerzu rozbić jajka (na początku 3) i doprawić dobrze solą i pierzem.

Pokrojone grzyby maczać z obu stron w jajku, a następnie dokładnie obtaczać w bułce tartej wymieszanej z mąką.

Na dużej patelni rozgrzać olej i smażyć grzyby z obu stron, aż będą usmażone na złoto.

Wszystkie składniki na zalewę włożyć do dużego garnka. Cebulę pokroić w cienkie piórka. Również wrzucić do garnka. Wszystko razem gotować ok. 15 minut.

Usmażone grzyby układać ciasno w słoikach. Pomiędzy warstwy wkładać ugotowaną z zalewy cebulę. Grzyby układać tylko do 3/4 wysokości słoika. Grzyby i tak wypełnią cały słoik, ponieważ napęcznieją. Wszystko zalać wrzącą zalewą, pozostawiając ok. 1 cm wolnego miejsca od góry. Słoiki szczelnie zakręcić.

Nie jest konieczna pasteryzacja, ale warto to zrobić, jeżeli chcemy, żeby grzyby wytrzymały nam całą zimę.

W tym celu polecam pasteryzację na sucho w piekarniku. Tą metodą można jednocześnie pasteryzować słoiki różnej wielkości, nie są potrzebne garnki i woda.

Kiedy słoiki już przestygną (nie muszą być całkowicie zimne), to blachę w piekarniku wykładamy ręcznikiem kuchennym. Na ręczniku układamy zakręcone słoiki tak, żeby się nie stykały. Zamykamy piekarnik. Dopiero wtedy włączamy piekarnik na 130°C (grzanie góra-dół) lub 110°C (termoobieg). Czas trwania to 30 minut liczony od momentu nagrzania piekarnika. Po tym czasie piekarnik wyłączamy, a słoiki zostawiamy jeszcze w zamkniętym piekarniku na kolejne 30 minut. Następnie słoiki wyjmujemy.

Słoiki przechowujemy w domu jeszcze kilka dni, codziennie odwracając do góry dnem i na odwrót, żeby zalewa nasączyła wszystkie grzyby. Nie przejmujcie się tym, że słoiki, zwłaszcza po odwróceniu, nie będą całe przykryte zalewą. Zalewa zostaje częściowo wchłonięta przez panierkę.

Po kilku dniach słoiki można zanieść do ciemnego i chłodnego miejsca.

Kanie są gotowe do zjedzenia już po tygodniu, ale warto odczekać dłużej, ponieważ z każdym tygodniem nabierają mocy i smaku.

Najlepiej smakują po schłodzeniu, więc przed zjedzeniem warto wstawić na kilka godzin do lodówki.

Smacznego! :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *