I znowu nadszedł – w tym roku zupełnie inny niż w poprzednich latach, ale nadal najbardziej zachwycający ze wszystkich miesięcy – maj. A jeżeli maj, to nieodmiennie rabarbar, który pojawił się już w sklepach i aż się prosi, żeby go kupić i upiec z niego coś pysznego. To ciasto jest idealne do popołudniowej kawy – wilgotne, lekko kwaskowe, z migdałową nutą. Ciasto na drugi dzień robi się jeszcze bardziej wilgotne i też trochę mniej kwaskowe. Już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję je ze świeżymi truskawkami.
Składniki (na formę o wymiarach 23×23 cm):
- 2 jajka,
- 100 g cukru trzcinowego (można użyć też normalnego),
- 2 łyżki cukru waniliowego,
- 1 szklanka (250 ml) maślanki lub kefiru,
- 80 g masła,
- 200 g mąki pszennej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 80 g mielonych migdałów,
- 220 g rabarbaru,
- 25 g płatków migdałowych.
Rabarbar umyć, obciąć końcówki i pokroić na małe kawałki (ok. 1 cm).
Masło roztopić i ostudzić.
Jajka ubić z cukrem trzcinowym i waniliowym. Dodać kefir i roztopione masło. Zmiksować.
Stopniowo dodawać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i sodą. Zmiksować na wolnych obrotach.
Na koniec dodać zmielone migdały i delikatnie wymieszać.
Formę do ciasta wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Przygotowaną masę przełożyć do formy, wyrównać.
Na wierzch ciasta wyłożyć rabarbar i posypać równomiernie płatkami migdałowymi. Całość lekko docisnąć.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170ºC (grzanie góra-dół), piec przez ok. 45 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu ostudzić. Przechowywać pod przykryciem, żeby nie wyschło.
Smacznego! :-)
Źródło: smakolykibereniki.blogspot.com