Te muffiny zawsze robię z malinami, ale tym razem miałam pod ręką mrożone wiśnie. Babeczki wyszły bardzo dobre, ale pozostanę jednak wierna malinom. :-) Muffiny dzięki maślance są puszyste i wilgotne. Świetnie sprawdzają się na piknikach i wyjazdach za miasto.
Składniki (na ok. 12 sztuk):
- 1 szklanka świeżych lub mrożonych owoców (można użyć dowolne – maliny, wiśnie, truskawki, jagody),
- 2 niepełne szklanki mąki,
- 1 łyżka proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
- 3/4 szklanki cukru,
- 2 duże jajka,
- 1 szklanka maślanki,
- 6 łyżek oleju lub roztopionego masła,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego.
Kruszonka:
- 90 g mąki,
- 50 g cukru,
- 60 g masła.
Do jednej miski wsypać składniki suche – mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, cukier i sól. W drugiej misce lekko ubić jajka, dodać maślankę, olej lub masło i ekstrakt waniliowy. Składniki suche przesypać do mokrych. Delikatnie i niezbyt dokładnie wymieszać.
Ciasto nałożyć do formy do muffinek – wysmarowanych tłuszczem lub wyłożonych papilotkami – do 3/4 wysokości foremki. Do środka ciasta powkładać owoce. Przygotować kruszonkę. Posypać nią muffinki.
Piekarnik nagrzać do 200oC. Piec ok. 20 minut.
Smacznego! :)