Bez dwóch zdań najlepsza rzecz, jaką jadłam od dłuższego czasu. Najlepsze jest to, że tak szybko się to przygotowuje. Zmiksowanie sosu i obranie ziemniaków to największy wysiłek, jaki trzeba włożyć w przygotowanie tego dania. To lubię. :-)
Składniki (na 3 porcje):
- Łosoś
- 3 filety z łososia (po ok. 150 g każdy),
- sól,
- oliwa z oliwek.
- Sos bazyliowy
- 1 duży pęczek bazylii,
- 100 ml śmietanki kremowej 30%,
- 100 ml kwaśnej śmietany 18%,
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
- 1 ząbek czosnku (można pominąć),
- sól, pieprz,
- szczypta cukru,
- 1/3 szklanki listków mięty (można pominąć, ale polecam dodać, bo sos ma wtedy świeżą i oryginalną nutę).
Sos:
Listki bazylii i mięty włożyć do garnuszka, dodać śmietankę kremową i zagotować. Odstawić z ognia i zmiksować. Doprawić solą, pieprzem, sokiem z cytryny, cukrem i wrzucić przepołowiony ząbek czosnku, jeżeli go dodajemy. Na koniec dodać kwaśną śmietanę i wszystko wymieszać. Przed samym podaniem sos podgrzać i usunąć ząbek czosnku. Jeżeli sos będzie za rzadki, to trzeba go podgotować, wtedy zgęstnieje.
Łosoś:
Piekarnik nagrzać do 220oC. Filety łososia posolić i posmarować oliwą z oliwek. Położyć na blachę do pieczenia i piec przez 10 minut. Jeżeli łososia przygotowujemy z ziemniakami, to należy go dodać do ziemniaków na 10 minut przed końcem ich pieczenia. Tutaj możecie znaleźć przepis na zapiekane ziemniaki.
Smacznego! :)
Źródło: kwestiasmaku.com