Uwielbiam lato i wiosnę za to, że co chwilę pojawiają się nowe, świeże warzywa i owoce, które możemy wykorzystywać w naszej kuchni. Jeszcze niedawno zajadałam się szparagami, a teraz przyszedł czas na mój ukochany bób. Jem go w różnej postaci – sałatek, bez żadnych dodatków czy tak jak dzisiaj jako składnik zupy. Zupa jest lekka, w sam raz na upały, które ku mojej radości znowu wróciły. Oprócz tego jest aromatyczna, lekko kwaskowa i co tu mówić, pyszna.  

Składniki:

• 1 średnia cebula,
• olej do smażenia,
• 2 łodygi selera naciowego,
• 2 łyżeczki sproszkowanego kuminu (kmin rzymski),
• 1-2 ząbki czosnku,
• 600 ml bulionu warzywnego,
• 1 puszka krojonych pomidorów,
• 1 puszka ciecierzycy,
• 150-200 g bobu,
• skórka i sok z 1/2 cytryny,
• pieprz,
• posiekana natka pietruszki lub kolendra do posypania.

Bób ugotować w osolonej wodzie, ale nie do miękkości, tylko żeby był lekko twardy. Ostudzić. Jeżeli bób jest młody, to nie trzeba go obierać ze skórki. Jeżeli skórka jest już trochę twarda, to radzę obrać.

Na rozgrzany w garnku olej wrzucić pokrojone w kostkę cebulę i seler naciowy. Smażyć na średnim ogniu ok. 10 minut, aż będą miękkie, często mieszając. Pod koniec dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.  Następnie do garnka wrzucić sproszkowany kumin (nie mylić z kminkiem) i smażyć przez ok. 1 minutę.

Zwiększyć ogień. Dodać gorący bulion warzywny, pomidory z puszki wraz z całą zawartością, odsączoną ciecierzycę oraz dużą szczyptę pieprzu. Gotować ok. 8 minut. Następnie dodać bób i sok z cytryny. Gotować razem ok. 2 minut. Doprawić do smaku pieprzem, można użyć również soli, jeżeli będzie za mało słone. Zupę posypać startą skórką z cytryny i posiekaną pietruszką lub kolendrą.

Smacznego! :)

Źródło: bbbcgoodfood.com