Dla niektórych może wydawać się dziwne połączenie tortellini, kurczaka, brzoskwini i curry, ale zapewniam, że sałatka jest bardzo dobra. Chociaż to pewnie kwestia gustu, bo moja siostra na jedzenie, w którym jest obok siebie mięso i owoce, nawet nie spojrzy. :-) Spróbujcie sami!
Składniki:
- 1 opakowanie tortellini (ale nie świeżego),
- 1 pierś z kurczaka,
- 1 średnia cebula,
- 1/2 dużej puszki brzoskwiń w syropie,
- 1 łyżka curry,
- sól, pieprz,
- majonez,
- zielona pietruszka.
Tortellini ugotować w dużej ilości osolonej wody. Trzeba uważać, żeby nie rozgotować za mocno pierożków. Odcedzić i odstawić do wystygnięcia.
Na patelni usmażyć pokrojoną drobno cebulę, aż będzie zupełnie miękka. Dodać do niej pokrojonego w kostkę kurczaka. Gdy kurczak będzie już usmażony, dodać curry i smażyć razem jeszcze przez chwilę. Ostudzić.
Tortellini i kurczaka włożyć razem do miski, dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie i posiekaną natkę pietruszki.
Dodać majonez. Wymieszać. Doprawić solą i pieprzem. Włożyć do lodówki na co najmniej godzinę, ale jak ktoś się nie może doczekać, to można sałatkę zjeść od razu. :-)
Smacznego! :)
pysznie :)
Tortellini czy jest nadziewane?
Tak. Zazwyczaj do tej sałatki biorę z szynką lub serem. Z grzybami nie pasuje.
Dziękuję