Nawet nie zauważyłam, jak ten czas szybko minął. To już rok, od kiedy prowadzę tego bloga. Założyłam go dla własnej przyjemności, żeby mieć miejsce, gdzie mogę spisywać swoje ulubione przepisy, a niepostrzeżenie stał się on ważną częścią mojego życia. Ciągle się uczę piec i gotować. Czasami odnoszę sukcesy, czasami pojawiają się też porażki, ale nieustannie sprawia mi to ogromną przyjemność. Potrafię zacząć gotować coś późnym wieczorem, tylko dlatego, żeby się zrelaksować po męczącym dniu. Ale gotowanie jest też dla mnie sposobem na wyrażanie uczuć. Lubię w ten sposób dbać o bliskich. Sprawiać im przyjemność tym, co ugotowałam. A sama kuchnia zawsze była dla mnie sercem domu – miejscem spotkań z rodziną, ze znajomymi, miejscem wspólnego przygotowywania posiłków. Co może być lepszego od pieczenia ciastek z moją małą siostrzenicą, wyjadania surowego ciasta z miski i obserwowania przez szybkę od piekarnika, czy już wyrosło, a potem zjadania tego, co razem upiekłyśmy. Dla mnie zapachy i smaki tworzą wspomnienia. I tak właśnie zapamiętam mój wczorajszy dzień, moją małą rocznicę, którą spędziłam w lesie na zbieraniu grzybów. Było pięknie – zapach grzybów, który uwielbiam, zapach lasu skąpanego w jesiennym słońcu, smak kanapek jedzonych po kilkugodzinnym chodzeniu po lesie, zagryzanych soczystym jabłkiem. I zapach kwiatów, które dostałam od mojego M. z okazji pierwszej rocznicy bloga. Zapachy i smaki – to tworzy moje wspomnienia. :-)
Wiele wiele wiele takich rocznic życzę. Jak najwięcej, jak najszerszego grona odbiorców i jak najwięcej zapału :)
Przy okazji zapraszam na konkurs, trochę z twoich przepisów, wpasowałoby się w temat idealnei basinepichcenie.blox.pl/2013/09/KONKURS-Do-wygrania-rondel-Eala-o-wartosci-190zl.html
Dziękuję bardzo za miłe życzenia :-) I za informację o konkursie, na pewno warto wziąć udział. :-) Pozdrawiam, Asia