Mało kto wie, że naleśniki to jeden z moich ulubionych przysmaków. Gdybym mogła, to jadłabym je kilka razy w tygodniu. Ale właśnie nie na słodko, jak lubi większość ludzi, ale z wytrawnym nadzieniem. A jeżeli do tego dochodzi nadzienie z przyprawą curry, to dla mnie to już poezja smaku. Naleśniki są niesamowite. Można je przygotować na tyle różnych sposobów. I właściwe wszystko do nich pasuje. Mam nadzieję, że akurat to nadzienie przypadnie Wam do gustu. Bo ja się nimi zajadałam. Smacznego! :-)
Składniki:
Na ciasto naleśnikowe (ok. 6 naleśników):
- 225 g mąki,
- 2 małe jajka,
- 450 ml mleka,
- szczypta soli,
- olej do smażenia.
Przygotować naleśniki. Jajka wbić do miski i zmiksować do połączenia, następnie dodać mąkę, szczyptę soli oraz wlać mleko i zmiksować wszystko razem do połączenia składników. Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju i usmażyć naleśniki z obu stron do lekkiego zrumienienia.
Nadzienie:
- 400 g piersi z indyka (lub kurczaka),
- 1 średnia cebula (100 g),
- 1 czerwona papryka (200 g),
- 250 g pieczarek,
- 2 łyżeczki curry,
- 250 ml mleczka kokosowego,
- 2 łyżeczki sosu sojowego,
- sól do smaku,
- olej do smażenia.
Indyka pokroić w kostkę i usmażyć na oleju. Odłożyć. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć na oleju. Do cebuli dodać pieczarki pokrojone w plastry i usmażyć. Następnie dodać paprykę pokrojoną w paski. Smażyć, aż papryka będzie jeszcze lekko chrupiąca. Do garnka dodać przygotowanego wcześniej indyka. Wsypać przyprawę curry, chwilkę podsmażyć, wlać mleczko kokosowe i dodać sos sojowy. Wszystko gotować tak długo, aż sos lekko zgęstnieje. Doprawić do smaku solą.
Na połowę przygotowanego wcześniej naleśnika nałożyć farsz. Przykryć drugą połową naleśnika. Postępować tak samo z każdym naleśnikiem. Jeżeli zdążyły już ostygnąć, to możemy przygotowane naleśniki z farszem włożyć na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 200°C. Przed włożeniem do piekarnika należy przykryć je folią aluminiową, żeby się za bardzo nie przypiekły i nie przesuszyły. Podawać gorące.
Smacznego! :-)