Szybki sposób na sycący posiłek. Dzięki temu, że omlet nie jest przewracany na drugą stronę, tylko jest na koniec zapiekany w piekarniku, pozostaje puszysty. Do środka można również dodać ser mozzarella lub żółty. Wtedy danie będzie jeszcze bardziej treściwe.
Składniki:
- 3 jajka
- duża garść młodego szpinaku
- 6-7 pomidorków koktajlowych
- 1 łyżka mleka
- sól, pieprz
- 2 łyżki masła
Świeży szpinak umyć, można odkroić ogonki i posiekać liście, ale ja daję je w całości, ogonki też mi nie przeszkadzają, pod wpływem smażenia i tak miękną. Umyty szpinak osuszyć. Na patelni rozgrzać masło i wrzucić szpinak, doprawić solą i pieprzem. Smażyć krótko, ok. 2-3 minuty, aż szpinak zwiędnie.
Jajka dobrze rozbić, ja to robię najczęsciej za pomocą trzepaczki, wtedy białko i żółtko dobrze się ze sobą połączą, dodać sól, pieprz i łyżkę mleka. Jajka wylać na patelnię ze szpinakiem. Na wierzch położyć pokrojone w połówki pomidorki koktajlowe.
Smażyć na wolnym ogniu do momentu, aż spód jest już ścięty, ale wierzch jeszcze nie.
Patelnię wstawić do piekarnika nagrzanego do 200-220oC na 30-60 sekund, aż wierzch się zetnie i lekko zrumieni.
Omlet zdjąć z patelni na talerz. Podawać od razu.
Smacznego! :)
Asia dziękuję,za powitanie. Przejrzałam twojego bloga bardzo pobieżnie,ale już wiem,że będę do niego często wracać. A ten omlet mnie zachwycił:)
Dziękuję :) i pozdrawiam ciepło.