
Kiedyś nie wyobrażałam sobie obiadu bez mięsa, a teraz, choć nadal je uwielbiam i nie zamierzam z niego zrezygnować, coraz częściej skłaniam się do ograniczania spożywanego mięsa. Wynika to z różnych powodów. Oprócz tych najbardziej oczywistych, a dotyczących traktowania zwierząt i sposobu ich hodowli, kolejnym powodem jest np. to, że takie jedzenie jest po prostu lżejsze i łatwiej przez nas trawione, ale też najzwyczajniej w świecie tańsze. Pieniądze, które ostatnio zostawiam u rzeźnika, są po prostu zatrważające. A soczewica jest tania i przede wszystkim zdrowa. A ten sos przyrządza się naprawdę szybko i łatwo. I smakuje wyśmienicie. Zwłaszcza, jak posypiecie całe danie na koniec świeżo startym parmezanem i posypiecie posiekaną bazylią. Godna konkurencja dla prawdziwego sosu bolońskiego. Pychota!
Czytaj dalej »