To ciasto robi u nas ostatnio furorę. W przeciągu ostatnich tygodni robiłam je już kilka razy. Za każdym razem się udaje, za każdym razem zbiera pochwały nawet wśród osób, które upierają się, że nie lubią ciasta. Doczekałam się nawet swojego własnego „stalkera” ciastkowego, który wymusza na mnie jego zrobienie. ;-) Ciasto jest banalnie proste i w dodatku bez pieczenia. Jestem pewna, że uda się każdemu. Delikatna chrupkość ciastek, kremowy smak masy budyniowej – to wszystko sprawia, że nie można się oprzeć, żeby nie sięgnąć po kolejny kawałek. W oryginalnym przepisie jest jedna szklanka cukru, ale według mnie to zdecydowanie za dużo. Zmniejszona ilość cukru jest idealna. Do masy można dodać likier kokosowy lub amaretto, ale bez alkoholu ciasto jest równie pyszne. Jeżeli macie taką możliwość, to najlepiej przygotować ciasto w formie z ruchomym dnem, łatwiej się je wtedy wyjmuje, ale to właściwie dotyczy prawie każdego ciasta.
Składniki (na formę o wymiarach 20×30 cm, ok. 16 kawałków):