
Naszła mnie ostatnio ochota na pieczenie, a że chciałam wypróbować coś nowego, to sięgnęłam do książki „Cukiernia Lidla”, którą dostałam w prezencie od mojego M. W oryginale były dodane borówki, ale w związku z tym, że były dosyć drogie, to zdecydowałam się na porzeczki. Ciasto wyszło przez to kwaskowe, ale bardzo mi i jeszcze kilku osobom, które je jadły, smakowało. W sam raz na lato. Ciasto to zawiera w sobie dużo masła. Ale przecież, jak mówiła Julia Child – masła nigdy nie jest za wiele. :-) Na pewno powtórzę to ciasto jeszcze z innymi owocami, np. jagodami, malinami czy jeżynami.
Czytaj dalej »