Dzisiaj przepis ze specjalną dedykacją z okazji urodzin dla najlepszej siostry na świecie – czyli mojej. :-)
Ciasto jest tak dobre i tak szybko się je robi, że w przeciągu ostatniego tygodnia robiłam je już 3 razy. I pachnie pięknie w całym domu. Maślano-truskawkowy zapach, który sprawia, że część ciasta znika jeszcze na gorąco. :-) Ciasto na drugi dzień nic nie traci ze swojej świeżości, a robi się nawet jeszcze lepsze i bardziej wilgotne. Można je robić z dowolnymi owocami. Teraz oczywiście najlepiej wykorzystywać świeże owoce, ale jeżeli będziecie chcieli je zrobić z owocami mrożonymi, to pamiętajcie, żeby ich wcześniej nie rozmrażać, tylko oprószyć w mące i wyłożyć na ciasto.